Czee!
4 DNI, 96 GODZINY, 5760 MINUT
DO ŚWIĄT
Zacznijmy od tego, że nie wiem, czy jest coś takiego jak Daily Blog, jeżeli tak, no to super, jak nie, jeszcze lepiej bo wymyśliłam coś nowego!W każdym razie, ten Daily będzie dotyczył wycieczki do Warszawy razem z moją klasą i Weroniką z bloga All by Lou. Temat trochę niespotykany na moim blogu, bo nigdy wcześniej nie przedstawiałam Was mojego, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz :)
Po 4 miesiącach nauki, w ramach "zintegrowania" (wszyscy wiemy jak wygląda ta integracja, to tylko formalność xd) wyjechaliśmy na wycieczkę do Warszawy. Odwiedziliśmy Centrum Nauki Kopernika, Centum Handlowe Sadyba (spotkaliśmy Malanowskiego, Polsat pozdrawia) , pałac i ogrody na Wilanowie a wrócić mieliśmy ok. godz. 21-22.Wiadomo, jadąc na wycieczkę, trzeba się odpowiednio przygotować. Przygotowania więc rozpoczęłam już dzień przed naszym wyjazdem. Wzięłam ze sobą słuchawki, coś do jedzenia i picia, oraz coś, bez czego nie można się obyć w galerii- pieniądze.Tak naprawdę, to z mojego miasta mamy niecałe 100 km do Warszawy, jednak to była chyba najlepsza wycieczka z klasą (może dlatego, że z najlepszą klasą xd?)
* po lewej Weronika, po prawej ja*
Najbardziej w pamięci utkwiły mi dwie wystawy z CNK. Jedna z nich była ogólnodostępna, mogły wchodzić na nią dorośli, jak i również dzieci, na drugą jednak wbiłyśmy na "nielegalu", ponieważ była on 14+, dlatego teoretycznie my, jako #hot13 mogłyśmy sobie pomarzyć o wejściu tam. Jednak pan ochroniarz, pilnujący tej wystawy, po pytaniu "ile to 8x7?" pozwolił nam wejść, pod warunkiem, że zachowamy ciszę. Najbardziej mi się tam spodobało, może dlatego, że było tak minimalistycznie, było dużo przestrzeni, oraz wszystko miało jakiś cel.
Następnie wybrałyśmy się do Galerii "Sadyba" na Mokotowie, na małe zakupy, i żeby coś zjeść.H&M tam jest ogromny, znajduje się na 2 piętrach, więc przymierzaniu nie było końca :) Starałyśmy się zjeść jak najszybciej, żeby mieć czas pogadać i poszwędać się po Centrum (hey, która dziewczyna tego nie lubi?). Nie chciałyśmy za dużo wydawać, ale tak naprawdę to wyszło jak wyszło. Zbliżają się święta, kupiłyśmy prezenty dla rodziców, jakieś drobne upominki dla przyjaciół, i na tym skończyliśmy nasze zakupy. Serdecznie polecam zebrać wszystkie koleżanki z klasy i pójść na takie wielkie zakupy, tylko "obkujcie się" w dużo pieniędzy, cierpliwości i czasu :D
Po niezwykle męczącym dniu ( tak tak, wszyscy czują tą ironię xd) podjechaliśmy jeszcze do Wilanowa na pokaz świateł, dostaliśmy kilkanaście minut "wolnego" i ruszyliśmy do domu. Pytając sie kilku osób z mojej klasy trafiłam na same pozytywne opinie, m. in :
"Moim zdaniem wycieczka była bardzo udana. Fantastyczna atmosfera, dużo fajnych osób, ciekawe miejsca."
"Bardzo mi się podobała nasza wycieczka. Była pełna wrażeń, ciekawych sytuacji i miłych osób"
"Na wycieczce było niesamowicie, bardziej się zintegrowaliśmy, zobaczyliśmy dużo pięknych miejsc, chociażby Wilanów oraz zrobiliśmy świąteczne zakupy, najlepsza wycieczka!"
"Myśle ze ta wycieczka była bardzo udana. Pomimo tego, iż się wygłupialiśmy itp. duzo tez sie nauczylam i dowiedzialam
Mogłabym wymieniać ich jeszcze więcej, bo to tylko garstka z nich. Wszyscy razem poczuliśmy świąteczny klimat i zrzyliśmy się bardziej ze sobą. Polecam takie klasowe wycieczki, bo to tylko zbliża Was do siebie, przeżyte razem przygody i odwiedzone miejsca :).
A wy? Byliście już na jakiś wycieczkach ze swoją klasą?
A może dopiero się poznajecie, tak jak jest w moim przypadku? :)
Koniecznie dajcie znać w komentarzach ;)
Jeszcze kilka zdjęć z wycieczki i świąteczne inspiracje ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz