Motywacja :)



Siemanko!


                   Każdy z nas ma chwile słabości, kiedy opada z sił, nic mu się nie chce i wgl. Prawda?
Tak samo jest z postanowieniami noworocznymi, czy któreś z Was dotrzymało nadal swoich postanowień? Jeżeli tak to pozazdrościć. A jeżeli nie, to bierzemy się do roboty, bo nadszedł właśnie ten czas :D

                      Może trochę powiem wam o tej motywacji, co i jak z nią.

Według cioci Wikipedii, 
Motywacja to nic innego jak stan gotowości istoty rozumnej do podjęcia określonego działania, to wzbudzony potrzebą zespół procesów psychicznych i fizjologicznych określający podłoże zachowań i ich zmian. To wewnętrzny stan człowieka mający wymiar atrybutowy.  
Czyli, naturalny napęd do pracy :D

Co się dzieje, jeżeli motywacji brak, a jej potrzebujemy? 

Mi też wiele razy naprawdę tej motywacji brakuje. Jak już zauważyliście po liczbie moich postów, ale postaram się to naprawić :*

Dlatego dam wam 5 rad, aby motywacja nigdy was nie opuszczała.


#1

To co masz zrobić teraz, zrób teraz!

Myślisz, że powinnaś zacząć się lepiej uczyć, schudnąć, ogarnąć swoje życie po ostatnim chłopaku, przyjaciółce, po kłótni z rodzicami?
Zrób to teraz!  Ani się nie spojrzysz, a życie przejdzie Ci przed nosem i go nie wykorzystasz.
Nie przeżyjesz go drugi raz, więc żyj tak jakby ta minuta miałaby być Twoją ostatnią.




#2


Postaw sobie jasne cele!


Wstań, weź kartkę i napisz na niej co masz zamiar zrobić, i co zaczniesz robić już od dzisiaj. Tak, od dzisiaj, bo pomimo tego, że jutro też jest dzień, to najlepiej zacząć od zaraz.
Masz kartkę i długopis?  Napisz swoje motto przewodnie, mogą to być słowa twojego idola/idolki, jakiejś innej gwiazdy, ściągnięty z internetu, czy wypowiedziany przez Ciebie czy Twoich znajomych. Niech to będzie Twoja osobista motywacja. Budź się z tą myślą, i przypominaj sobie o niej :D




#3


Masz cele,więc przygotuj się fizycznie!

Postanawiasz schudnąć? Uczyć się lepiej? A może poskładać się do kupy i zrobić się taką/ takim jaką/jakim pragniesz być? Zaopatrz się w zróżnicowaną dietę, i nie, zróżnicowana dieta to w żadnym wypadku nie 2 różne sosy do kurczaków z KFC :D Jedz często rybę, surówki i pamiętaj słowa mamy ,,Ziemniaki możesz zostawić, ale zjedz surówkę" :D Raz na 2 tygodnie, może sobie jeść co tylko zechcesz i ile chcesz, ale pamiętaj RAZ NA 2 TYGODNIE, a nie codziennie ;) I pamiętaj o systematycznych ćwiczeniach!
Wyłącz komputer, weź książkę, zrób sobie kolorowe notatki, ułóż piosenkę o rozmnażaniu się roślin nasiennych czy kolejnych wzorach matematycznych :)
Pomyśl, ile jeszcze wspaniałych facetów Cię czeka, bo nie ma na ziemi,takiego jednego Kuby czy Maćka, jest ich tysiące, i któryś z nich czeka właśnie na Ciebie, po związku, najlepiej utrzymuj jak najlepsze kontakty, bo widocznie nie było wam pisane razem, ale nikt nie skreśla przyjaźni czy chociaż koleżeństwa. Tego kwiatu jest pół światu, a ten świat się na nim nie kończy 
                     https://www.youtube.com/watch?v=mp7qWfDANrU  ;)
A co do przyjaźni, to pewnie najwidoczniej nie była prawdziwa, i zasługujesz na kogoś lepszego, kto zawsze będzie Cię wspierał, będzie przy Tobie pomimo Twoich wad i błędów, do kogo będziesz mogła przyjść, zadzwonić o drugiej w nocy i powiedzieć, że jesteś bo miałaś straszny sen, a ona położy się obok Ciebie, przytuli i będzie pomagała Ci zasnąć, więc nie ma sensu się zamartwiać, a co gorsze, robic coś złego z powodu takiej jednej Kaśki czy Karola, kiedy czeka na nas o wiele więcej, lepszych, milszych osób wokół Ciebie, które zawsze mają dla Ciebie czas ;)







#4 
 

Masz cele, więc przygotuj się psychicznie!

Nie możesz tego traktować, tak jak ,,WIELKA ZMIANA", bo podejmujemy różne decyzje, jedne lepsze, drugie gorsze, ale każde nas czegoś uczą. Te lepsze, dają nam kolejny krok do ideału, w ten sposób doskonalimy się, te gorsze dają na motywację, kopa w dupę do pracy, i trzeba to tak przyjmować, a nie jako ,,karę". Będziesz musiała się przyzwyczaić, że cały czas coś będzie się zmieniać, Ty będziesz się zmieniać, otoczenie będzie się zmieniać, ludzie będą gadać, ale ty musisz patrzyć się na siebie i swoje cele. Oni będą gadać, bo będą zazdrościć, że TY coś osiągasz ciężko pracując, a oni będą siedzieć w fotelach i zbijać bąki. Ważne, żeby nie patrzeć na nich, ale żeby dążyć do swoich ideałów :D









#5

Nie poddawaj się za żadne skarby!

Ile razy chciałoby Ci się skończyć robić te brzuszki, które nic nie pomogą? Ile razy chciałaś wreszcie wyjść z przyjaciółmi a nie uczyć się do sprawdzianu, który i tak będziesz musiała poprawić? Ile razy myślałaś o nim, i wiedziałaś, że nie możesz? No ile? A wyobraź sobie, że jeżeli zepniesz dupę, przyłożysz się, i nie wyjdziesz z tymi przyjaciółmi, jeżeli będziesz wycieńczona tymi brzuszkami, jeżeli zatęsknisz za nim, to możesz napisać dobrze sprawdzian, którego wcale nie będziesz musiała poprawiać, będziesz mogła założyć koszulkę z odkrytym brzuchem no lato, kiedy twoje koleżanki, będą mogły sobie pomarzyć o takiej figurze jak Twoja, jeżeli znajdziesz kogoś, kto pozwoli Ci zapomnieć i sklei Twoje złamane serduszko.
Nie warto? Nie warto dążyć do ideałów? Nie warto pracować? Nie warto wiedzieć efektów w lustrze? Nie warto dobrze skończyć szkołę?  Nie warto czuć się lepiej? Zastanów się, czy tego naprawdę chcesz. A jeżeli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zaczęła robić to co Cię uszczęśliwi. Przecież każdy dzień jest szansą na zmiany, a szansę zawsze mamy. ( Tak, to jest zdecydowanie moje motto i ulubiony tekst :D )



A wy? Jakie macie cele? Nie brakuje wam motywacji? Czekam na wasze komentarze i e-maile na adres- xpaperheroesx@gmail.com


       https://www.youtube.com/watch?v=uGv0CYTe3eA



                                                                                                 Całuje i Motywuję :*

                                                                                                    ★xpaperheroesx★


 

CONVERSATION

1 komentarze:

Zuza pisze...

fantastyczne inspiracje! ;-)

Pozdrawiam, correct-incorrect.blogspot.com

Back
to top