Spring Warderobe!

Hejjjj!

             Kalendarzowa wiosna nadeszła, wszystko budzi się do życia, także nasza szafa :)
Wyciągamy wszystkie szare swetry, kożuchy i inne, i zamieniamy je na zwiewne koszule, płaszczyki itp.
              Wiosna kojarzy się z soczystymi, intensywnymi barwami np. różem, żółcią, zielenią.
Jednak widoczną przewagę no moich półkach mają jasne, pastelowe, spokojne kolory np. pudrowy róż, błękit, czy kremowy.

              Motywem, który zdecydowanie dominuje w mojej wiosennej szafie są kwiaty. 
Na spodniach, spódnicach, butach czy bluzkach, są dosłownie WSZĘDZIE! :D 
Ah te wszędobylskie kwiatki! (wisielczy humor Julgi :D )

                                     



        
               Kolejną musową, i na szczęście coraz częściej pojawiającą się częścią mojej garderoby są spódnice. Długie i krótkie, kolorowe i czarne, jest ich mnóstwo. Ostatnio coraz częściej trafiam je na wyprzedażach  i uważam, że na wiosnę są idealne :)

                                 


            Powiedzmy sobie szczerze,licealiści są jeszcze na maturach, a gimnazjaliści i uczniowie szkół podstawowych są już po egzaminach i wszyscy wyczekujemy weekend'ów, podczas których możemy założyć na siebie coś niecodziennego (bo wątpię, że nosicie na sobie pełną biżuterię na codzień) np. piękne naszyjniki czy ostatnio modne pierścionki do pół palca.

                Przedostatnią rzeczą, którą potrzebuję w mojej szafie, są to buty, espadryle. Buty kupiłam w tamtym roku, na przecenie kończącej letni sezon, więc długo sobie w nich nie pochodziłam. Najśmieszniejsze jest to, że kiedy je kupiłam kompletnie mi się nie podobały :D i teraz nasuwa się pytanie, więc po czemu je kupiłaś? A zrobiłam to za sprawą pewnego bardzo dobitnego impulsu, zwanego moją mamą (dziękuję, bo wiem że to czytasz mamo :D ) i po przymierzeniu, stwierdziłam, że może lepiej będą wyglądały z jakimś fajnym outfitem. I miałam rację, są świetne, bardzo wygodne i uniwersalne :)




                                    
                                
               Ewidentnym ,,must be" na wiosnę jest uśmiech.  Bo nigdy nie jesteśmy pełnie ubrane bez uśmiechu :D
 ,,Your clothes may be Chanel, Gucci. Your shoes crocodile. But baby you're nevr fully dressed without the smile"                             


                     

      A Wasi wiosenni ,,must be" ? Napiszcie co króluje w Waszych wiosennych szafach w komentarzach ;)